28 sierpnia 2022 plac i rondo w Olsztynie otrzymały imię bohatera walk o wolność Polski i Ukrainy, ukraińskiego generała Marka Bezruczki. Uroczystego odsłonięcia tablicy dokonali Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk i Marszałek Senatu Rzeczpospolitej Tomasz Grodzki.
Tomasz Grodzki wskazywał na podobieństwo hymnów polskiego i ukraińskiego: „Zwróćcie państwo uwagę, że one się w zasadzie podobnie się zaczynają. To pokazuje, jak trudne były historie naszych narodów. Dlatego z dumą przyjąłem propozycję, żeby uczcić generała Marka Bezruczkę.”
Rusłan Stefanczuk: „W imieniu narodu i parlamentu ukraińskiego bardzo dziękuję za to, że możemy zebrać się tutaj i wspólnie wyraźnie powiedzieć, że razem kształtujemy historię”. Podkreślił także: „minęło sto lat i dziś Ukraina walczy, bije się o przyszłość nie tylko Ukrainy, ale też Polski i całego cywilizowanego świata”.
Rondo i plac znajdują się na Osiedlu Mazurskim, łączą ulicę Pstrowskiego (wylot na Szczytno) z ulicą Wiesławy Szymborskiej (początek obwodnicy).
Marko Bezruczko (1893-1944) w czasie wojny polsko-bolszewickiej dowodzona przez niego 6 Siczowa Dywizja Strzelców Armii Ukraińskiej Republiki Ludowej (URL) wraz z wojskami polskimi zajęła Kijów (7 maja 1920), uczestniczył w obronie Zamościa i rozbiciu Armii Konnej Budionnego w bitwie pod Komarowem (28 sierpnia – 2 września 1920). 5 października 1920 został awansowany do stopnia generała chorążego Armii URL. W okresie 1921–1924 był członkiem Wyższej Rady Wojennej URL. W latach 30. był przewodniczącym Ukraińskiego Towarzystwa Wojskowo-Historycznego w Warszawie. Pracował w Wojskowym Instytucie Kartograficznym. Zmarł 10 lutego 1944, został pochowany w Warszawie, w prawosławnej części cmentarza miejskiego obok grobu przyjaciela, generała Wsiewołoda Zmienko. Spoczywa tu około stu wybitnych dowódców i mężów stanu Ukraińskiej Republiki Ludowej.
Poza Olsztynem Marko Bezruczko jest patronem ronda na wrocławskich Stabłowicach, skweru na warszawskiej Woli, w Koszalinie i w Gdańsku a na Ukrainie ulice w Kijowie, Równem i Winnicy.
Tekst i foto: Zbigniew Piszczako